sobota, 5 września 2009

Zbiórka ZZ

Zaczęłyśmy od poznania się - czekoladowe rurki, szklanka mleka i babka drożdżowa oraz sto lat dla Weroniki, specjalna śpiewana dedykacja, kredki kolorujące nadchodzące dni i wpół urwany wierszyk (mamy nadzieję że się podobały)!! Potem ustaliłyśmy co i jak było, co będzie i co jest. Popołudnie upłynęło nam w błocie po kolana, na ogromnej trampolinie, i tak chyba już będzie że przeznaczeniem Marysii jest kolano w... kto był dziś i parę ostatnich razy ten zrozumie :D. Na szczęście udało nam się wypchać nasz wehikuł zakopany w błocie, ku zdziwieniu ludzi przejechałyśmy przez Kraków z błotem we włosach, oczach, uszach, nosie itd żeby następnie oglądnąć film (niekoniecznie o patronce ;)) ćwicząc naszą podzielność uwagi (komputer odtwarzający obraz nie odtwarzał dźwięku :D). Tak więc do zobaczenia za tydzień w Parku Linowym i za dwa tygodnie na premierze... !!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz